Pokazywanie postów oznaczonych etykietą małopolska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą małopolska. Pokaż wszystkie posty

sobota, 21 września 2013

1929 - Trąba powietrzna w Zakopanem

25 lipca 1929 roku przez środkową i południową Polskę przetoczyły się silne burze, które najdotkliwiej dały o sobie znać pod Bydgoszczą, gdzie uszkodzonych zostało wiele dachów i linii telefonicznych, zaś w folwarku w Augustowie pod Bydgoszczą miała pojawić się trąba powietrzna, która zerwała kilka dachów i zburzyła murowaną oborę. Jednak ostatecznie poza prasowym stwierdzeniem, że miała to być trąba, brak opisów które jednoznacznie by na to wskazywały. Dlatego też, a po części też z powodu nietypowego miejsca, bardziej ciekawa jest wzmianka o trąbie z Zakopanego:

Zakopane 26.7 Tel. wł.
Wczoraj, w mieście, na ulicy Kościuszki, utworzył się nagle lej powietrzny, który porwał kilkanaście stogów siana, podniósł je na wysokość około 120 metrów i rozrzucił następnie na bardzo wielkiej przestrzeni.
[Słowo Pomorskie sobota 27 lipca 1929, KPBC]
Opis wydaje się jednoznaczny, niepewne jest natomiast jakiego rodzaju "wir powietrzny" wówczas powstał. Ponieważ pogoda była w tym dniu bardzo burzliwa, mogła to być trąba powietrzna, jeśli jednak akurat na samym południu panowała jeszcze słoneczna aura mógł to być też potężny dust devil, czyli zjawisko nietornadyczne. O pogodzie w Zakopanem tego dnia niestety brak informacji, stąd pozostaje mała niepewność.

O ile trąby powietrzne występują na terenach podgórskich, czego przykładem choćby trąba w Bielance w 2001, to raczej nie są typowe dla kotlin między wzgórzami, a w takiej leży znaczna część Zakopanego. Podobny przypadek zdarzył się jeszcze w Niedźwiedziu w 1996, gdzie trąba zeszła między wysokimi wzgórzami  uszkadzając kapliczkę i plebanię przy tamtejszym kościele. Co ciekawe, trąba powietrzna zdarzyła się w Zakopanem jeszcze wcześniej, bo w 1903 roku:

Trąba powietrzna ukazała się 15 b.m. w Zakopanem. O sile wiatru świadczyć może to, że napotkawszy tęgą 18-letnią dziewczynę góralską, uniósł ją w górę na 1 metr wysokości. Dziewczyna upadając dość silnie się potłukła, bardziej jednak przestraszyła sądząc, że to jakieś nieczyste siły na nią napadły.
[Przyjaciel Ludu 31 maja 1903 JBC UJ]
Choć tutaj opis jest mniej pewny.