poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Kosmos się zmienia


Zwykle myśląc o astronomii i obiektach w kosmosie, postrzegamy je jako pewne niezmienniki - niebo pozostaje cały czas takie samo, a nawet jeśli się zmienia, to w tempie niezauważalnym w ciągu ludzkiego życia. Oczywiście, księżyc i planety przesuwają się, czasem coś tam się zmieni kolorystycznie na planecie, czasem pojawi się kometa, ale daleki kosmos jest nieruchomy.
To wrażenie ma dosyć dobre uzasadnienie w skali kosmosu - z kilkuset lat świetlnych nawet bardzo szybki ruch obiektu, będzie ledwie zauważalny. Niemniej jest kilka taki przypadków które pokazują, że coś w kosmosie może zmieniać w czasie pozwalającym na zauważenie zmian (oczywiście dysponując odpowiednim sprzętem obserwacyjnym).

Gwiazda która się porusza.
Gwiazdy wykazują ruch własny na tle głębokiego kosmosu, przy czym zależy to głównie od ich odległości od nas. Im bliżej leży gwiazda, tym lepiej widać jej ruch własny, nawet gdy nie jest zbyt imponujący w ogólności.
Największy ruch względem tła ma Gwiazda Barnarda, nazwana tak od astronoma, który wyznaczył wartość tego ruchu. Wartość ta to 10 sekund kątowych na rok - to w przybliżeniu tyle ile wynosi średnica Marsa w teleskopie. Oznacza to że w ciągu 60 lat przesuwa się po niebie o odległość równą połowie średnicy księżyca. Może się to wydawać niewiele, ale ponieważ obserwujemy jej ruch od 1916 roku, udało się wykonać składankę zdjęć pokazującą ruch:
Ewentualnie nałożenie zdjęć:
Gwiazda leży w odległości 6 lat świetlnych od ziemi, jest przy tym trzecią najbliższą po Proksimie i układzie Alfy Centaura. Porusza się w przestrzeni z prędkością 140 km/s przybliżając się do nas. Za kilka tysięcy lat znajdzie się dwa razy bliżej. Obecnie znajduje się w gwiazdozbiorze Wężownika, świecąc z jasnością 9 magnitudo, można ją więc zobaczyć w średniej wielkości teleskopie.

Ciekawym przypadkiem jest gwiazda Rho Aquilae - gdy w 1606 roku Bayer ustalał nazwy gwiazd, oznaczając najjaśniejsze literami greckimi, zaliczył ją do gwiazdozbioru Orła. Gdy następnie unia astronomiczna wyznaczyła ostateczne, ścisłe granice gwiazdozbiorów, gwiazda znalazła się bardzo blisko granicy z Delfinem. Kilkadziesiąt lat ruchu własnego spowodowało, że w 1992 roku gwiazda znalazła się w obrębie Delfina, choć nazwa nie została zmieniona.

Echo świetlne
W roku 2002 w gwiazdozbiorze Jednorożca, obok Oriona, pojawiła się nagle jasna, intensywnie czerwona gwiazda, przez krótki czas będąc możliwą do zauważenia w lornetkach. Był to prawdopodobnie rzadki typ "czerwonej nowej" czyli rozjaśnienia gwiazdy typu czerwonego olbrzyma, powstałej ze zlania się ze sobą dwóch gwiazd. Ich połączenie tworzyło nową gwiazdę o większej jasności, zarazem przy zlewaniu się powstawała duża ilość energii, która na kilka tygodni zwiększała jasność gwiazdy setki tysięcy razy.
Dla nas istotne były wizualne skutki tego zdarzenia - pojaśnienie wysłało w kosmos falę światła, która padając na gaz i pył w otoczeniu gwiazdy, powodowała jego oświetlenie. Światło odbite od obłoków docierało do nas po czasie zależnym od odległości - obłoki w odległości miesiąca świetlnego od gwiazdy jaśniały po miesiącu, w odległości roku świetlnego po roku. Wizualnym efektem przesuwania się po obłokach fali światła, jest wciąż trwające i bardzo efektowne echo świetlne, którego rozszerzanie się dało taki oto efekt (zdjęcia w latach 2002-2006)

Rozszerzanie się echa trwa nadal. Jak łatwo policzyć, dotarło już na odległość 12 lat świetlnych od gwiazdy

Podobny efekt obserwuje się dla Mgławicy Hubble'a, oświetlanej przez gwiazdę zmienną - zmiany jasności gwiazdy powodują zmiany jasności różnych części mgławicy, zauważalne w przeciągu kilku miesięcy. Pojawiające się ciemniejsze obszary, to prawdopodobnie cienie obłoków pyłu w otoczeniu gwiazdy.

Mgławica, która się zmienia
Mgławica Minkowski 2-9 jest mgławicą planetarną w formie dwóch stożków wybiegających od gwiazdy pośrodku. Bywa też nazywana mgławicą Skrzydła Motyla. Wewnątrz znajduje się układ białego karła i towarzyszącej mu normalnej gwiazdy, który przetrwał powodującą powstanie mgławicy eksplozję na białym karle.
Karzeł krąży wokół środka masy, wyrzucając w przestrzeń dwie strugi bardzo szybkiego wiatru słonecznego, które zderzając się z gazem mgławicy, wpływają na jego jasność. Ruch karła powoduje zatem przesuwanie się jaśniejszych obszarów:

1 komentarz:

  1. Wszystko jest w ruchu - tylko my żyjemy zbyt krótko bo to wszystko móc dostrzec.

    OdpowiedzUsuń